Wakacyjne czytanie – „Kosmiczny statek: Ziemia”
dr Krzysztof Rochowicz
Kosmiczny statek: Ziemia
W 1969 roku wydana została książka jednego z najbardziej postępowych wizjonerów XX wieku, Richarda Buckminster Fullera, zatytułowana Statek kosmiczny Ziemia. Przez wielu uważany za Leonarda da Vinci naszych czasów, ten amerykański architekt, wynalazca, ekolog i filantrop, starał się obudzić w ludziach świadomość kruchości naszej planety i jej ograniczonych zasobów. Rozwinięta przez niego koncepcja „Statku kosmicznego Ziemia” odbija się dziś szczególnie alarmującym echem, przypominając nam o tym, że wszyscy jesteśmy od siebie zależni i wzajemnie połączeni.
Nie przypadkiem książka i koncepcja powstały w roku 1969, tuż po opublikowaniu fotografii „Earthrise”, określanej jako najbardziej wpływowe zdjęcie, jakie kiedykolwiek zrobiono.
We fragmencie nagrania z 24 grudnia 1968 r. z pokładu statku Apollo 8 dowódca misji Frank Borman woła do kolegów: „O mój Boże! Zobaczcie ten widok. Ziemia wschodzi. To jest piękne”.Ale nie tylko o sam urok tej scenerii tu chodzi. Było to symboliczne postawienie Ziemi w roli niezbyt wielkiego, otoczonego niezauważalnie cienką warstwą atmosfery, ciała niebieskiego – kosmicznego domu dla (wówczas) 3,5 miliarda ludzi…
W wywiadzie dla tygodnika „Life”, tuż przed swoim lotem na Księżyc, Neil Armstrong mówi:
Kiedy spogląda się na Ziemię z Księżyca, prawie nie widać atmosfery – jej warstwa jest tak cienka, stanowi na tyle drobną część Ziemi, że w ogóle nie zauważa się jej obecności. To powinno na każdym zrobić wrażenie. Atmosfera Ziemi to bogactwo naturalne na wyczerpaniu. Będziemy musieli się nauczyć ją oszczędzać i mądrze z niej korzystać. Na dole, w środku tłumu, człowiek zdaje sobie sprawę z obecności atmosfery, wydaje się wystarczająca, więc nie trzeba o niej myśleć. Jednak inny punkt widzenia być może pozwoli nam pojąć, dlaczego mamy powody do zmartwienia.
I tak minęło ponad pół wieku. Dziś wszyscy chyba zauważamy nawet na naszym podwórku dziwne zjawiska pogodowe – burze z wyładowaniami w styczniu, prawie brak śniegu zimą, tygodnie bez deszczu. Bezkarne eksploatowanie zasobów Ziemi doprowadziło do zmian, którym chyba nie sposób już zaprzeczać, a które pewno będą się nasilać. Zmarnowano dziesiątki lat – bo przecież widok Ziemi z kosmosu, z porażająco cienką atmosferą i śmiertelnym chłodem międzyplanetarnej przestrzeni, powinien nie tylko astronautom uświadomić, o co tak naprawdę trzeba zawalczyć.
Artykuł został opublikowany w „UczMy” z tematem przewodnim „Misja Ziemia”: „UczMy” 2022, nr 4(46), s. 10-13.
R. de Graaf, Statek kosmiczny Ziemia – Architektura a katastrofa klimatu 4 [67] 2019 https://autoportret.pl/artykuly/statek-kosmiczny-ziemia/